Pracujesz w branży IT, uległeś wypadkowi? To nie problem… pod warunkiem, że masz dobre ubezpieczenie!

Dobre ubezpieczenie dla programisty

Z dzisiejszego artykułu dowiesz się:

1 Jak sprawnie i szybko wrócić do zdrowia po wypadku.

2 Dlaczego dobre ubezpieczenie może być naprawdę niedrogie.

3 Jakie korzyści niesie posiadanie ubezpieczenia wypadkowego w branży IT.

Wypadek, złamana ręka – w tej branży to zawsze spore kłopoty. Posiadając ubezpieczenie, dzięki któremu uzyskasz zwrot wszystkich kosztów leczenia, w znacznym stopniu zniwelujesz ten problem.

Jeśli ulegniesz wypadkowi, problemy zaczynają wyskakiwać, jak obietnice z ust polityków, w czasie kampanii wyborczej… W pracy miałeś zamknąć dwa projekty. W przyszłym miesiącu miałeś lecieć na delegację. Dodatkowo obiecałeś rozpocząć projekt po godzinach. Zarezerwowane wcześniej ferie zimowe trzeba będzie odwołać… a jeszcze nawet nie wymyśliłeś, kto będzie woził dzieci do przedszkola.

Pojawią się również problemy z leczeniem i rehabilitacją. Nie zamierzasz rozbić namiotu przed kliniką czekając w kolejce? W takim razie musisz się zbadać prywatnie, a to oznacza wydatki.

Przynosisz do domu znaczną część domowego budżetu. Bez tych pieniędzy nie wytrzymasz zbyt długo. Jak to wszystko pogodzić? Jak sprawić, żeby sprawy wróciły na dawne tory?

Świetnie, jeśli takie problemy zaczniemy przewidywać odpowiednio wcześniej w taki sposób, aby jeśli się przydarzą, móc powiedzieć znajomym: “Je na takie sytuacje mam parasol.”

Czym jest wspomniany “parasol”? To ubezpieczenie. Jednak nie może to być ubezpieczenie pierwsze z brzegu – bo przecież nie każde działa tak, jak sobie tego życzymy.

Jak działa standardowe ubezpieczenie grupowe?


Przyjrzyjmy się najpierw standardowemu ubezpieczeniu grupowemu. Takiemu, jakiemu podlegasz będąc zatrudnionym na umowie o pracę. Ubezpieczenia wypadkowe zostają wypłacane za tak zwany uszczerbek na zdrowiu. Oznacza to, że żeby dowiedzieć się, ile dostaniemy od towarzystwa ubezpieczeniowego, musimy poczekać aż do zakończenia leczenia. Dopiero wtedy dowiemy się, jaki jest procent uszczerbku i jakiej kwoty możemy się spodziewać. Może ona przekroczyć koszty, które ponieśliśmy przy leczeniu, ale może być również znacznie niższa. Nie jest to więc wymarzone ubezpieczenie (chyba, że BARDZO lubisz niespodzianki).

Informatyk, który złamie rękę, będzie musiał albo korzystać z publicznej służby zdrowia (kolejki) albo leczyć się prywatnie bez pewności, że towarzystwo zwróci mu wydane pieniądze.

Jeśli masz prywatną polisę, która zapewnia pokrycie kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją, nie musisz się zastanawiać jakiej kwoty możesz się spodziewać. Już dziś wiesz, jaka jest suma ubezpieczenia zawarta jest w polisie i taką kwotę możesz wydać na leczenie ze świadomością, że pieniądze zostaną Ci zwrócone.

Jak zaprojektować ubezpieczenie w taki sposób, aby działało, a jednocześnie nie drenowało kieszeni jak ośmiolatek w sklepie ze słodyczami?

Oczywiście warto mieć kompleksowe ubezpieczenie zarówno wypadkowe, jak i chroniące nas przed chorobami. Jeśli jednak jesteśmy zainteresowani zabezpieczeniem przed zdarzeniami wypadkowymi, należy się skupić właśnie na tym konkretnym zagadnieniu. Dzisiejsze polisy często mają w swojej budowie zaszyte mnóstwo dodatków, z których klient nie korzysta, bo po latach płacenia nawet nie wie, że coś mu się należy. To duży błąd – każdy ubezpieczony powinien dobrze znać swoją polisę.

Jeśli wykupimy ubezpieczenie z precyzyjnymi opcjami wypadkowymi, to nie będziemy musieli za nie płacić dużych pieniędzy.

Każdy, absolutnie każdy może pozwolić sobie na takie ubezpieczenie.

Polisa, dzięki której będziesz mieć środki na rehabilitację i leczenie na poziomie do 10 000 zł może być wykupiona już za 120 zł rocznie. To kwota, na którą na ubezpieczenie może wydać każdy. Nikt natomiast nie może sobie pozwolić, na wydłużone koszty leczenia, spowodowane kolejkami przed NFZ. Dlaczego?

Każda zwłoka w diagnostyce, leczeniu i rehabilitacji to wymierny koszt finansowy. Utracone zarobki, jeśli prowadzimy działalność. Nieopłacane w terminie rachunki, koszty opieki nad dziećmi czy zastępstwa w obowiązkach służbowych. Rzadko możemy sobie pozwolić na takie opóźnienia trwające miesiącami.

Co zyskasz jako informatyk, posiadając takie ubezpieczenie?

Wreszcie poczujesz, jak powinna działać służba zdrowia.

Wiesz równie dobrze, jak ja, że leczenie przez NFZ to często droga przez mękę. Najpierw lekarz rodzinny, potem skierowanie do ortopedy. Później w zależności od rodzaju schorzenia długie godziny, a czasami nawet miesiące lub lata oczekiwania.

Ubezpieczenie zwróci Ci wszystkie poniesione koszty leczenia, pozwoli ci szybko wyzdrowieć i wrócić do pracy.

Jeśli posiadacz ubezpieczenie pokrywające koszty leczenia, nie musisz korzystać z publicznej służby zdrowia. Możesz wybrać klinikę, z którą najczęściej współpracujesz, a po badaniach poprosić o wystawienie rachunku. Wystarczy, że zbierzesz wszystkie rachunki, od wizyt lekarskich, poprzez badania diagnostyczne, a kończąc na ortezach. Nigdzie nie będziesz tracić czasu na poszukiwanie zakładu, który wykona badania w NFZ jeszcze w tej dekadzie :)

Zmniejszysz ryzyko powikłań.

Szybki proces diagnostyczny, możliwość weryfikacji diagnozy u innego lekarza, i zapewnienie właściwego procesu rehabilitacji. To większa pewność, że do zdrowia wrócimy w najkrótszym możliwym czasie. Zwiększa to również szanse, że tak przeprowadzony proces leczenia nie spowoduje powikłań. Mogą się one przydarzyć wtedy, kiedy będziemy zwlekać z diagnozą lub gdy będzie ona po prostu zła.

Szybki powrót do pracy, żeby znów zacząć zarabiać.

Jeśli ulegniemy wypadkowi, problemem często nie będzie on sam jako taki. W końcu, jeśli lekarz powie nam, że najbliższe dwa tygodnie musimy spędzić w łóżku, oglądając kolejny sezon Gry o tron, to jeszcze nie koniec świata.

Niestety w tym czasie musimy kodować, spotykać się z ludźmi, jeździć samochodem. W domu odbierać lub zawozić dzieci, sprzątać, prasować, wynosić śmieci. Jeśli to wszystko złożymy w całość, okaże się, że do zdrowia musimy wrócić w trybie pilnym.

Posiadając taką polisę, możemy wrócić do codziennych obowiązków, często o połowę szybciej, niż wtedy gdy leczymy się przez NFZ. To jest największy benefit ubezpieczenia.

Zwlekanie często nie jest bardzo opłacalne.

Oczywiście możesz powiedzieć: “Jestem zainteresowany… ale nie dziś. Zajmę się tym w przyszłym… kiedyś”. Prawda jest jednak taka, że każdego dnia możemy się poślizgnąć, upaść, wsiadając do samochodu przytrzasnąć sobie głowę (autentyczne zdarzenie!) :) Ubezpieczenie może przydać się już jutro.